21 marca, 2013

Jak stres wpływa na tarczycę (błędne diagnozowanie niedoczynności)

Tarczyca jest częstym problematycznym obszarem u wielu osób. Każdy z nas zna kogoś kto ma np. niedoczynność tarczycy prawda? Pisałam już kiedyś o złożoności diagnostyki w kierunku niedoczynności i dalej upieram się, że rozpoznawanie i leczenie niedoczynności leży i kwiczy. A może odpowiedniej diagnostyki w ogóle nie ma, skoro każdy pacjent wychodzi z receptą na syntetyczne hormony.

Niedoczynność tarczycy nie zawsze jest winą tarczycy
Objawy niedoczynności mogą być wywołane rożnymi czynnikami niezwiązanymi z samą pracą tarczycy. Najbardziej powszechne to nieuregulowany poziom cukru, problemy jelitowe i stres. Pierwsze dwa oczywiście skutkują i objawiają się jako trzeci.
Jakiś czas temu jeden z lekarzy alternatywnych Chris Kresser zebrał w całość argumentację stojącą za tym, że stres istotnie wpływa na pracę tarczycy i postaram się dziś to wyjaśnić.

 

Warto zapamiętać: prawidłowa praca tarczycy zależy od prawidłowej pracy nadnerczy!

 

Wiemy, że stres niejedno ma imię i oblicze. To nie praca, ani złamane serce…ani nawet najbardziej dramatyczne przeżycia jakie nas spotykają. Często pisze, że istnieje wiele stresorów – od emocjonalnych po takie jak infekcje, ćwiczenia, dieta, toksyny, nietolerancje pokarmowe itd. Ale to też nie do końca precyzyjne określenie czym jest stres.

Stres to nie jest to co nas spotyka, stres to sposób w jaki nasze ciało reaguje na te wydarzenia.

 

A gdy nasz system nerwowy zostaje przeładowany na skutek chronicznego stresu zaczynają się problemy z ogólnym zdrowiem i dotyczą całego organizmu. Czujemy się po prostu nie jak my i często objawy są tak niespecyficzne, że nie jesteśmy w stanie sami rozpoznać, że coś jest nie tak. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, iż konwencjonalna medycyna nie uznaje przeciążenia nadnerczy jako jednostki chorobowej, aż do momentu gdy nadnercza skapitulują i w ogóle przestaną produkować kortyzol.

Nadnercza wpływają na pracę tarczycy na różne sposoby
Słabe nadnercza mogą wywołać efekt na pracy tarczycy, która wcześniej funkcjonowała bez zarzutu i jednocześnie nie spowodują problemu w samym organie. Np. poprzez wpływ kortyzolu na poziom cukru mogą w pośredni sposób wpłynąć na pracę tarczycy. To dlatego, że nasz organizm jest ewolucyjnie nauczony, że niski poziom cukru stanowi bezpośrednie zagrożenie dla życia. Gdy glukoza we krwi spada poniżej normy, to m.in. nadnercza są odpowiedzialne za podniesienie tego poziomu przez produkcję kortyzolu. Ten z kolei sygnalizuje wątrobie konieczność produkcji większej ilości glukozy. A wiadomo, że kortyzol jest hormonem systemu współczulnego i odpowiada za takie nagłe stresowe reakcje jak: przyspieszone bicie serca, akcje płuc, zwiększony przepływ krwi do mięśni czyli to wszystko co ma sprawić, że zachowamy czujność i będziemy gotowi do walki.
Gdy taka sytuacja powtarza się w kółko i kortyzol jest nieustannie na wysokim poziomie w konsekwencji praca przysadki mózgowej zostaje wstrzymywana, a bez niej nie tarczyca również nie funkcjonuje poprawnie.

Oto kilka najważniejszych sposobów w jaki pracy tarczycy jest zaburzana na skutek stresu:

1) Wpływ na układ podwzgórze-przyszdka-nadnercza
Układ podwzgórze-przyszdka-nadnercza jest skomplikowanym systemem interakcji pomiędzy tymi trzema organami, które odpowiadają za regulację temperatury ciała, trawienie, system odpornościowy, nastrój, wykorzystanie energii – czyli to wszystko co jest odpowiedzią organizmu człowieka na stres czy traumę. Badania jasno wskazują, że stres zaburza pracę zarówno podwzgórza jak i przysadki mózgowej, czyli organów które jak pisałam wyżej, bezpośrednio wpływają na pracę tarczycy. Stąd stres w taki pośredni sposób powoduje też zachwianie normalnego funkcjonowania tarczycy.
Co więcej, odpowiedź ze strony pro zapalnych cytokin IL-1 oraz IL-6 i TNF- alfa, które są ściśle związane z odpowiedzią stresową organizmu, również rozregulowuje układ  podwzgórze-przysadka-nadnercza.

2) Redukcja w konwersji T4 w T3
Ponad 90% produkowanych przez tarczycę hormonów to T4, który jest nieaktywną formą i wymaga przekształcenia w T3, aby komórki mogły z niego skorzystać. Cytokiny IL-6 i TNF- alfa nie tyko rozregulowują układ  podwzgórze-przysadka-nadnercza, ale również wpływają na przekształcanie T4 w T3. U zdrowych osób wzrasta ze wzrostem IL-6 obserwuje się spadek T3, a podanie pro zapalnych cytokin powoduje nie tylko spadek T3 ale również TSH.

3) Osłabienie systemu odpornościowego

Badania dowodzą, że stres osłabia pracę układu pokarmowego, płuc i układu krew-mózg, czyli systemów odpowiedzialnych za nasza odporność. Gdy mowa o systemie pokarmowym to uszkodzenie bariery chroniącej przed przedostawaniem się niechcianych molekuł z jelit do krwiobiegu jest kluczowe. Nieszczelne jelita powodują reakcję ze strony układu autoimmunologicznego i stąd już krótka droga do chorób autoimmunologicznych jak Hashimoto.

4) Utrata wrażliwości receptorów na hormony tarczycy
Każdy hormon aby wykonać poprawnie swoją funkcję musi najpierw aktywować receptor znajdujący się w błonie komórkowej. Wspomniane wyżej cytokiny osłabiają wrażliwość na hormony tarczycowe. Jest to kwestia niezwykle trudna do diagnozy ze względu na brak odpowiednich narzędzi, ale z pewnością można podejrzewać, że osłabienie wrażliwości receptorów jest związane z niższą odpornością i chorobami autoimmunologicznymi. Np. pacjenci z Hashimoto wciąż odczuwają symptomy niedoczynności tarczycy mimo przyjmowania zastępczych hormonów. Można stwierdzić, że stan zapalny wywołany stresem osłabia wrażliwość receptorów i daje objawy podobne do niedoczynności, nawet gdy badania laboratoryjne T3, T4 czy TSH są w normie.

5) Zachwianie równowagi hormonalnej
Tutaj winowajcą jest kortyzol. Chroniczne wysoki poziom tego hormonu na skutek stresu powoduje szereg konsekwencji dla zdrowia. Jedną z nich jest zmniejszenie zdolności wątroby do usuwania nadmiaru estrogenów z krwiobiegu. A nadmiar estrogenów podwyższa poziom globuliny wiążącej tyroksynę, która jest odpowiedzialna za transport hormonów tarczycy do tkanek. Im więcej globuliny tym więcej 'związanych’ hormonów tarczycy, które nie mogą być aktywowane przez receptory komórki. Co daje spadek w ilości wolnych hormonów.

Co zrobić?
Sama diagnostyka tarczycy to za mało. Pomijam tylko badanie poziomu TSH, które tak naprawdę nie jest żadnym wyznacznikiem. Powinniśmy dążyć do tego aby cały panel tarczycowy został wykonany. Idealnie byłoby mieć tez zbadane hormony takie jak kortyzol, estrogen czy progesteron. Wielki bólem naszej diagnostyki jest brak ambulatoryjnego zdania poziomu kortyzolu uwzględniając jego dobowy rytm. Zostaje nam pojedynczy pomiar lub próbka dobowa.


Uczulam na godzenie się na leki bez wcześniejszej analizy stanu zdrowia. Problemy tarczycy nie są schorzeniami, które łatwo się diagnozuje, ale podanie pacjentowi sztucznych hormonów tylko dlatego, że badania laboratoryjne są za niskie/wysokie dla wielu pacjentów jest dramatyczne w skutkach. Często co prawda poziom hormonów zostanie wyrównany, co pokażą powtórne testy, ale pierwotna przyczyna może wciąż nie zostać zaadresowana.
Jestem klasycznym przykładem. Mam niedoczynność tarczycy (wg lekarzy, bo tak naprawdę mam po prostu objawy niedoczynności przy całkiem zdrowej pracy samego organu) kilka razy w roku – zawsze gdy mało śpię, dużo pracuję i dobijam się treningiem. Często też na diecie niskowęglowodanowej, co jest powszechną odpowiedzią organizmu. Według lekarzy (gdy jeszcze chodziłam do nich) powinnam brać leki, bo to przecież niedoczynność tarczycy….tylko jaka niedoczynność znika gdy zaczyna się jeść więcej i ćwiczyć mniej lub po prostu zwraca uwagę na relaks? No i takich przypadków jest multum.W USA skutecznie walczą z błędnym diagnozowaniem tarczycy i statystyki są przerażające. Mam nadzieję, że kiedyś lekarze zrozumieją, że leczy się pacjenta a nie wyniki!

Ale najważniejszy wciąż pozostaje styl życia. Stresu nie umkniemy, ale warto dbać o minimalizowanie jego wpływu na nasz organizm każdego dnia. Przeciążone nadnercza mogą być wynikiem wielu problemów, ale takie uniwersalne profilaktyczne minimum tego co możemy zrobić to:

Szkolenie
nadwrażliwości pokarmowe

Od nadwrażliwości pokarmowych do autoimmunologii

dieta
eliminacyjna

Samodzielne rozwiązywanie problemów pokarmowych.

pobierz
przewodnik

Paleo w pigułce.

Zapisz się na
konsultacje

Najczęściej czytane

Hashimoto (autoimmunologiczna niedoczynność tarczycy)

Niedoczynność to poważny problem w ostatnich latach. Coraz więcej osób choruje i coraz częściej pacjent słyszy, że jego choroba to Hashimoto. Przeważnie... Zobacz więcej


Euthyrox, Eltroxin – czego nie wiesz o syntetycznym T4?

Nie ma dnia abym nie dostała wiadomości na temat chorób tarczycy. Niedoczynność jest tak często diagnozowana w ostatnich latach, że zaczyna to... Zobacz więcej


Reaktywna hipoglikemia i insulinooporność

Problemy z poziomem glukozy we krwi są bardzo powszechne, ponieważ wile różnych czynników wpływ na stabilność glukozy we krwi. Stres, nieodpowiednia dieta,... Zobacz więcej


SIBO czyli najczęstszy powód Zespołu Jelita Drażliwego

Zespół jelita drażliwego to jedna z najczęstszych diagnoz na świecie. Nazywam ją workiem, do którego można wrzucić dosłownie wszystko, co daje objawy... Zobacz więcej


Gdy metylacja zawodzi – mutacja genu MTHFR

MTHFR – zapamiętajcie ten akronim, za kilka lat będzie o nim głośno. Dzisiejszy post, w moim odczuciu, jest jednym z ważniejszych. Przynajmniej... Zobacz więcej


Archiwum wpisów

Archives

Godziny otwarcia gabinetu:

PN-PT 10:00-18:00

Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.