3 maja, 2013

Candida – mit czy prawda?

Candida to słowo, które pojawia się często w komentarzach i mailach. Wiem, że wiele osób które cierpi na niespecyficzne dolegliwości często wiąże swój stan zdrowia właśnie z candidą. Tymczasem to zagadnienie nie jest takie proste jakby się wydało, co zresztą widać po lekceważącym podejściu służby zdrowia do tematu. Moim zdaniem nie całkiem bez racji.


Candida to grzyb (a konkretniej spora rodzina grzybów), który występuje u zdrowych ludzi w przewodzie pokarmowym, na skórze czy w błonach śluzowych. Najczęściej mówiąc o candidzie mamy na myśli jeden z jej gatunków czyli Candida albicans. Posiadanie candidy nie jest groźne, problem zaczyna się gdy na skutek zaburzenia flory bakteryjnej lub innej nierównowagi w organizmie nastąpi przerost candidy. Ten stan nazywamy często kandydozą. Klasyczna medycyna za kandydozę uważa też wiele innych schorzeń jak np. różne grzybice czy pleśniawki. Możemy np. wyróżnić grzybice układu płciowego, oczu, żołądka czy jelit.

Ryzyko przerostu candidy jest większe w przypadku:
– osób z obniżoną odpornością
– przyjmujących antybiotyki
– inwazyjne zabiegi jak np. operacje czy zabiegi chirurgiczne
– cukrzycy
– ciąży
– stosowania doustnej antykoncepcji
– stosowanie sterydów
– genetyka i płeć (kobiety – PMS, przewaga estrogenowa)

Ponadto na przerost candidy wpływa:
– zaburzenie PH organizmu
– zaburzenie równowagi flory jelitowej
– niski poziom kwasu solnego i enzymów
– niedobory cynku
– nadmierna podaż węglowodanów, alkoholu
– metale ciężkie

Różne podejścia do tematu
Konwencjonalne podejście rozpoznaje tylko te infekcje candid, które są wykrywalne na poziomie laboratoryjnym, co w praktyce oznacza spory przerost oraz fakt, że nie wszystkie gatunki brane pod uwagę. Tak naprawdę nie ma w konwencjonalnej medycynie skutecznego sposobu na nawracające zakażenia candidą.

Naturopatyczne podejście rozpoznaje przerost candidy na podstawie różnych objawów takich jak chroniczne zmęczenie, niestrawność czy bóle głowy. Problem diagnostyk przerostu candidy jest bardzo wymagający. Po pierwsze symptomy zawsze są niespecyficzne i mogą być wytłumaczone wieloma różnymi chorobami. Każdy z nas czytając listę objawów infekcji candidą znajdzie coś dla siebie (samodzielny test można zrobić tutaj). Po drugie wraz z candidą występuje wiele innych schorzeń, które na nią wpływają i nie sposób często wskazać konkretną przyczynę.

Problem z diagnostyką dotyczy też badań laboratoryjnych. Candida nie zawsze musi znajdować się w kale, a system odpornościowy może nabyć tolerancję na dany patogen, co da negatywny wynik zarówno w badaniu stolca jak i przeciwciał. Test 'plujka’ wciąż jest bardzo popularny jako domowe narzędzie diagnostyczne, jednak nie można na nim polegać, bo po prostu jest mało wiarygodny.

Przyczyny przerostu nie są jednoznaczne
Badania naukowe również nie są jednoznaczne w kwestii candidy. Wiele z nich dowodzi natomiast, ze istnieje silne powiązanie pomiędzy infekcjami grzybicznymi a ogólnym stanem pacjenta. Czyli zakażenia candidą są bardziej kwestią na poziomie całego organizmu, a nie tylko poszczególnych jego części. Jedne badanie pokazało, że candida wchodzi w interakcje z innymi patogenicznymi bakteriami i grzybami, które są odpowiedzialne za szereg infekcji i grzybic. Z tego wynika, że niepożądany stan organizmu nie jest wynikiem samego przerostu candidy per se, ale całego ekosystemu ciała. Co sugeruje, że wszelkie objawy związane z candidą są tak naprawdę wynikiem ogólnie zaburzonej równowagi flory bakteryjnej jelit. A wzrost candidy jest tylko sygnałem alarmującym i jednym ze wskaźników.

Kwestia zdrowych jelit jest kluczowa dla naszego zdrowia, więc jakiekolwiek zaburzenie homeostazy tego delikatnego środowiska może dać całą listę różnorodnych symptomów, takich jakie są zwyczajowo podawane gdy mowa o candidzie. Mogą dotyczyć pracy mózgu, nieprawidłowego trawienia, problemów ze skóra czy złego samopoczucia.

Kiepski stan jelit niezależnie od przyczyny łączy kilka kwestii: stan zapalny, zaburzenie równowagi bakteryjnej, niedożywienie, upośledzone wchłanianie, nieszczelne jelita i obniżona odporność. Nic więc dziwnego, że możemy potraktować przerost candidy jako wyznacznik naszego ogólnego stanu jelit, a co za tym idzie zdrowia. I z tego samego powodu leczenie pojedynczych schorzeń czy dolegliwości jak np. grzybice intymne czy skórne bywają nieskuteczne i mają tendencję do nawrotów po czasie.

Objawy, które często podaje się za charakterystyczne w przeroście candidy mogą tak naprawdę być przyczyną innych schorzeń takich jak wszelkie inne zaburzenia równowagi jelit (np. SIBO), zmniejszona odporność, alergie lub nietolerancje pokarmowe czy problemy z prawidłowym trawieniem.


Nie dla typowej diety przeciw candidzie!
Typowa dieta przeciw candidzie opiera się na banalnym założeniu eliminacji cukru. 'Zagłodzenie’ grzyba ma być rozwiązaniem. Tymczasem jest to bardzo problematyczna kwestia z wielu powodów. Po pierwsze ciężko zabić coś co jest naszą częścią, ale wciąż niekoniecznie proste w realizacji ograniczenie przerostu candidy powinno być naszym celem, bo candidę można skutecznie zabić i wszelkie nowe terapie zmierzają w tym kierunku. Po drugie candida to sprytne żyjątko i potrafi przetrwać na różnych źródłach energii, np. super radzi sobie na estrogenie.

Typowa dieta wyklucza co prawda cukier, ale pozwala na spożywanie owoców. Tymczasem cukier zawarty w owocach może być równie problematyczny. Zabronione jest również spożywanie chleba, nabiału, produktów sfermentowanych, grzybów, herbaty, kawy i soków. Niestety można wciąż jeść skrobię oraz niektóre zboża. I tu też może być problem, bo obecność disacharydów w diecie powoduje problemy trawienne, ponieważ upośledzona flora bakteryjna u osoby z przerostem candidy, nie jest w stanie strawić tych cukrów. Częstym powodem jest zmniejszona aktywność entrocytów, które są odpowiedzialne za produkcję odpowiednich enzymów potrzebnych do trawienia dwucukrów.

Takie restrykcje sprawiają, że chory czuję natychmiastową poprawę samopoczucia, zwłaszcza gdy wcześniej ilość spożywanego cukru była dużo większa, ale po pewnym czasie (nawet po roku) i po próbie wprowadzenia na nowo niektórych produktów symptomy wracają. Jedyną opcją zostaje nieustanne stosowanie diety przeciw candidzie. A wszystko dlatego, że przyczyna przerostu wciąż istnieje.

Nie dla całkowitej eliminacji węglowodanów!
Inną metodą stosowaną w przypadku przerostu candidy jest całkowite wyeliminowanie wszystkich źródeł cukru i nawet rozważenie diety ketogenicznej. To jest bardzo kwestionowany sposób, jako że candida posiada mitochondrium, które bez problemu  może przetrwać zarówno na cukrze jak i ketonach, więc zbyt niska ilość węglowodanów będzie wręcz żywić candidę. Zwłaszcza, że ketony są rozpuszczalne w wodzie i nie mają problemu z przedostaniem się przez błonę komórkową. Zalecana, bezpieczna dawka węgli to minimum 100-150g.
Ponadto dieta o niskiej podaży węglowodanów może rozregulować system endokrynologiczny, w szczególności hormony nadnerczy i tarczycy, co z kolei osłabi odporność organizmu. To istotne, bo hormony muszą być w równowadze aby nasz system immunologiczny funkcjonował poprawnie.

Metody leczenia
Leczenie przerostu candidy konwencjonalnymi sposobami uwzględnia preparaty przeciwgrzybiczne jak nystatyna czy flukonazol. Stosowanie tych leków niestety niesie za sobą ryzyko nabycia oporności (analogicznie jak w przypadki antybiotyków i bakterii).
Terapia naturalna uwzględnia przede wszystkim rośliny o właściwościach przeciwgrzybicznych takie jak olej z oregano, kminek, czosnek, wyciąg z pestek grejpfruta, tymianek, neem, echinacea, srebro koloidalne czy pau d’arco. Pomocny może być również olej kokosowy i S. boulardii, który jest probiotykiem pomocnym w walce ze stanem zapalnym i nadmierna kolonizacją candidy w jelitach. Oba wydzielają kwas kaprynowy, który pomaga w zapobieganiu namnażania się i formowania błon biologicznych candidy. Często wykorzystuje się też specjalne enzymy, które niszczą zewnętrzną ścianę candidy.

Skuteczne leczenie powinno uwzględniać:
– optymalizację diety (eliminacja większości źródeł cukru, zmiana PH przewodu pokarmowego, usunięcie przyczyn nietolerancji)
– podniesienie odporności organizmu (zwłaszcza poprawa pracy grasicy)
– usunięcie niechcianych bakterii i grzybów
– leczenie przewodu pokarmowego (zapalenie śluzówki żołądka, nieszczelne jelita, SIBO, pasożyty)
– przywrócenie równowagi bakteryjnej (probiotyki)
detoks (zwłaszcza poprawę pracy wątroby)

Główne cele leczenia można określić trzema słowami: usunięcie przyczyny, przywrócenie równowagi, naprawa. Pod uwagę należy wciąć wszelkie inne problemy związane z przerostem candidy, takiej jak obecność innych mniej lub bardziej ukrytych problemów z jelitami, równowaga hormonalna, toksyczny efekt 'zabijania’ candidy. Naturalne metody nie powinny być jednak stosowane na własną rękę. Sporo preparatów jest na tyle silnych, że może również zabić tą korzystną część flory bakteryjnej. Ponadto w przypadku błędnej diagnostyki (np. mamy SIBO a wydaje nam się, że to przerost candidy) podanie niektórych leków jak probiotyki może nasilić objawy i pogorszyć stan zdrowia.
Dietetycznie dobrą opcją jest zastosowanie diety SCD. Leczenie naturalne trwa minimum trzy miesiące.

Szkolenie
nadwrażliwości pokarmowe

Od nadwrażliwości pokarmowych do autoimmunologii

dieta
eliminacyjna

Samodzielne rozwiązywanie problemów pokarmowych.

pobierz
przewodnik

Paleo w pigułce.

Zapisz się na
konsultacje

Najczęściej czytane

Hashimoto (autoimmunologiczna niedoczynność tarczycy)

Niedoczynność to poważny problem w ostatnich latach. Coraz więcej osób choruje i coraz częściej pacjent słyszy, że jego choroba to Hashimoto. Przeważnie... Zobacz więcej


Euthyrox, Eltroxin – czego nie wiesz o syntetycznym T4?

Nie ma dnia abym nie dostała wiadomości na temat chorób tarczycy. Niedoczynność jest tak często diagnozowana w ostatnich latach, że zaczyna to... Zobacz więcej


Reaktywna hipoglikemia i insulinooporność

Problemy z poziomem glukozy we krwi są bardzo powszechne, ponieważ wile różnych czynników wpływ na stabilność glukozy we krwi. Stres, nieodpowiednia dieta,... Zobacz więcej


SIBO czyli najczęstszy powód Zespołu Jelita Drażliwego

Zespół jelita drażliwego to jedna z najczęstszych diagnoz na świecie. Nazywam ją workiem, do którego można wrzucić dosłownie wszystko, co daje objawy... Zobacz więcej


Gdy metylacja zawodzi – mutacja genu MTHFR

MTHFR – zapamiętajcie ten akronim, za kilka lat będzie o nim głośno. Dzisiejszy post, w moim odczuciu, jest jednym z ważniejszych. Przynajmniej... Zobacz więcej


Archiwum wpisów

Archives

Godziny otwarcia gabinetu:

PN-PT 10:00-18:00

Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.