30 kwietnia, 2012

Jedz mniej, ćwicz więcej – czemu nie działa?

Często słyszę, że najlepsza dieta to 'jedz mniej, ruszaj się więcej’ (ładnie ujmując). To bardzo powszechna opinia, powiedziałabym że zaskakująco często powtarzana, biorąc pod uwagę, że nie ma żadnego naukowego poparcia.
Nasze ciało nie działa jak waga. dokładanie z jednej i odejmowanie z drugiej strony nie sprawia, że jesteśmy szczuplejsi. Może chwilowo taka metoda zadziała, ale zwiększanie ilości ćwiczeń i zmniejszanie ilości kalorii nie jest sposobem na długoterminowy spadek wagi. Dlaczego? Przecież tak nam się powtarza od lat.

Przede wszystkim jak z biologii wiemy organizm człowieka zawsze dąży do równowagi. Jeśli jesteśmy chorzy to mamy gorączkę, jeśli zatrzymamy oddech to prędzej czy później będziemy musieli go złapać…dlatego że organizm zawsze próbuje wrócić do normy. Autoregulacja następuje także w kwestii odżywiania. Gdy nasze ciało działa poprawnie pod kątem hormonalnym to automatycznie wyznacza nam ile jedzenia potrzebujemy i ile spalamy. Nie da się tego kontrolować. Jedyne co możemy zrobić to kontrolować to co jemy, aby organizm mógł autoregulować się poprawnie.  Dlatego tak ważna jest jakość, a nie ilość jedzenia. Jeśli zabierzemy kalorie (też przez zmniejszenie ilości jedzenia) z diety i zaczniemy się głodzić to organizm nie spali tłuszczu. Podobnie jeśli dołożymy ćwiczeń to też nie spalimy więcej tłuszczu. Tak naprawdę w obu tych przypadkach jedyne co się stanie to: po pierwsze metabolizm zwolni, po drugie spali mięśnie aby pozyskać energie i po trzecie być może spali trochę tłuszczu.
Na pewno każdy zna przykład osoby, która ma sporą nadwagę, a wcale nie je dużo. Zawsze wtedy myślimy, że musi dojadać w samotności setki kalorii żeby taką wagę utrzymać. Znamy też osoby, które jedzą ogromne ilości i nie tyją. Tłumaczymy to dobrym metabolizmem. Prawda jest taka, że nasze ciało nie kieruje się kaloriami ani ilością jedzenia jaką spożywamy. Nie obchodzi go ile zjemy, bo nie posiada licznika kalorii. Naszym ciałem rządzą hormony. Dobrym przykładem są osoby zażywające insulinę lub antydepresanty. Podając te leki osobie, która nigdy nie miała problemów z wagą i zachowując tą samą dietę zawsze obserwujemy wzrost wagi. Tak, to hormony. Kalorie pozwalają nam jednak kontrolować hormony w naszym organizmie. Podobnie jak ćwiczenia. Jednak to nie ilość kalorii czy ilość ćwiczeń decyduje o naszych hormonach tylko ich jakość.
Istnieje pogląd, że dieta to za mało aby schudnąć, należy dołączyć ćwiczenia. Nie ma to pokrycia w przeszłości, gdzie w latach 50 tych i 60 tych ćwiczenia uważane były za niebezpieczne i prawie nikt nie ćwiczył. Kobietom zakazywano aktywności fizycznej strasząc je niepłodnością i mimo wszystko odstek ludzi otyłych był niższy niż kiedykolwiek później. Tak naprawdę ćwiczenia zaczęły być popularne w latach 80 tych, więc stwierdzenie, że przyczyną nadwagi jest brak ruchu jest daleki od prawdy.
Idea jednak też nie leży w tym aby ćwiczyć mniej. Wszystko (ponownie) dotyczy jakości a nie ilości. Zamiast długich codziennych sesji cardio lub bezsensownych 8 minutowych ćwiczeń warto podnosić ciężkie ciężary lub robić interwały 2-3 razy w tygodniu przez 30 minut. Brak ćwiczeń siłowych jest najgorszym błędem jaki można popełnić, dlatego że nawet najbardziej optymalna dieta redukcyjna zawsze spala też jakąś ilość mięśni i pozostawia nas z frustracją, że 15 kg zeszło, a wciąż wyglądamy grubo.
Jedząc mądrzej (niekoniecznie więcej) możemy zapewnić organizmowi odpowiednią porcję składników odżywczych, przywrócić równowagę w wydzielaniu hormonów oraz uwolnić zapasy tkanki tłuszczowej przy jednoczesnym zachowaniu mięśni. Podobnie ćwicząc mądrze unikniemy spalenia mięśni, a ukierunkujemy się na spalanie tkanki tłuszczowej.
Podsumowując: jedząc mniej i ćwicząc więcej nie schudniemy długoterminowo (przynajmniej nie z tłuszczu). I właśnie kwestia długoterminowego celu jest problemem. Często oceniamy nasze działania na podstawie krótkiego odcinka czasu zapominając, że tam gdzieś jest 'cały obrazek’. Zrzucić jakąś wagę jest banalnie łatwo, pozbyć się tłuszczu na zawsze to już skomplikowane procesy naszego organizmu, na które wpływa wiele czynników. Jedno się nie zmienia: to co jest ważne w odchudzaniu to jakość, a nie ilość.

Szkolenie
nadwrażliwości pokarmowe

Od nadwrażliwości pokarmowych do autoimmunologii

dieta
eliminacyjna

Samodzielne rozwiązywanie problemów pokarmowych.

pobierz
przewodnik

Paleo w pigułce.

Zapisz się na
konsultacje

Najczęściej czytane

Hashimoto (autoimmunologiczna niedoczynność tarczycy)

Niedoczynność to poważny problem w ostatnich latach. Coraz więcej osób choruje i coraz częściej pacjent słyszy, że jego choroba to Hashimoto. Przeważnie... Zobacz więcej


Euthyrox, Eltroxin – czego nie wiesz o syntetycznym T4?

Nie ma dnia abym nie dostała wiadomości na temat chorób tarczycy. Niedoczynność jest tak często diagnozowana w ostatnich latach, że zaczyna to... Zobacz więcej


Reaktywna hipoglikemia i insulinooporność

Problemy z poziomem glukozy we krwi są bardzo powszechne, ponieważ wile różnych czynników wpływ na stabilność glukozy we krwi. Stres, nieodpowiednia dieta,... Zobacz więcej


SIBO czyli najczęstszy powód Zespołu Jelita Drażliwego

Zespół jelita drażliwego to jedna z najczęstszych diagnoz na świecie. Nazywam ją workiem, do którego można wrzucić dosłownie wszystko, co daje objawy... Zobacz więcej


Gdy metylacja zawodzi – mutacja genu MTHFR

MTHFR – zapamiętajcie ten akronim, za kilka lat będzie o nim głośno. Dzisiejszy post, w moim odczuciu, jest jednym z ważniejszych. Przynajmniej... Zobacz więcej


Archiwum wpisów

Archives

Godziny otwarcia gabinetu:

PN-PT 10:00-18:00

Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.