21 lutego, 2013
21 lutego, 2013
Może się wydawać, że osoba mająca zdrową dietę, aktywna fizycznie i dbająca o swoje zdrowie nie powinna mieć problemów z poziomem cukru we krwi. Niestety ten problem może dotyczyć każdego. Glukoza jest używana w naszym ciele do produkcji energii. Co prawda większość naszych tkanek może
efektywnie operować na ketonach, ale dziś mówimy o przeciętnej zbilansowanej diecie, w której ketoza w pełni nie zachodzi. I w takich przypadkach (czyli u większości z nas) glukoza przydaje się do produkcji energii czyli ATP, która jest jakby jej jednostką. Gdy ATP nie jest produkowane w odpowiedniej ilości (bo glukoza nie jest w stanie dostać się do komórki) system hormonalny nie działa poprawnie, podobnie nasz mózg…ATP jest podstawowym źródłem energii dla większości procesów zachodzących w organizmie.
2) podwyższony poziom cukru – podniesiony poziom glukozy we krwi oraz podniesiony poziom insuliny
Oba stany wymagają udziału insuliny. W pierwszym przypadku mamy okresy niskiego poziomu cukru na zmianę z wysokim skokami. Nie jest to intuicyjna sytuacja i często ciężko jednoznacznie ocenić czy dana osoba cierpi na reaktywną hipoglikemię (medycyna klasyczna rozpoznaje najczęściej tylko ciężkie przypadki). Z mojego doświadczenia stan ten jest doskonale znany wielu kobietom na diecie (najczęściej dotyczy to tych szczuplejszych lub, które już schudły, zwłaszcza tym stosującym zasadę 5-6 posiłków dziennie z wysokim poziomem 'zdrowych’ węglowodanów (owoce, zboża oraz nabiał). Towarzyszą jej takie symptomy jak rozdrażnienie między posiłkami, lekkie zawroty głowy, uczucie słabości czy problemy z koncentracją.
Wyznaczniki reaktywnej hipoglikemii :
– polepszenie samopoczucia po zjedzeniu
– zachcianki na słodkie przed posiłkiem
– problemy z ciągłością snu
W drugim przypadku mamy do czynienia ze stanem przedcukrzycowym (insulinoopornością) i jest to najczęściej efekt utraty wrażliwości receptorów na działanie insuliny, co nie pozwala na dostarczenie glukozy do komórki i daje znak, że wciąż glukoza jest w krwiobiegu. A wiadomo, że cukier w krwi jest toksyczny, więc trzustka musi wydzielić jeszcze więcej insuliny aby uporać się z tym podwyższonym jego poziomem. Po jakimś czasie receptory komórek przestają w ogóle reagować na insulinę i zostajemy z wysokim poziomem cukru we krwi, który zostanie zgromadzony w komórce tłuszczowej w formie trójglicerydów. I takim sposobem stajemy się coraz grubsi.
Wyznaczniki chronicznie podwyższonego poziomu cukru:
– zmęczenie lub senność po posiłku
– zachcianki na słodkie po posiłku
– trudności z zasypianiem
Ważne, że problemy z poziomem cukru nie zawsze dotyczą osób zmagających się z nadwagą. Często można zaobserwować tendencje podwyższonego chronicznie poziomu glukozy u osoby, która podejmuje się zmiany trybu życia przez włączenie zdrowej diety oraz aktywności fizycznej, ale z różnych powodów jej dotychczasowa insulinooporność zamienia się we fluktuacje poziomu cukru.
Jak poznać, że mamy problemy z niestabilnym poziomem cukru?
Należy zwrócić uwagę na wszelkie zmiany samopoczucia przed/po posiłku. Uczucie słabości, senność, rozkojarzenie czy drażliwość nie powinny nie pozwalać nam funkcjonować normalnie gdy jakiś czas jesteśmy bez jedzenia. Podobnie uczucie głodu jakbyśmy mieli zemdleć jest niepokojącym znakiem. Poprawa poziomu energii lub jej spadek po jedzeniu są klasycznymi objawami zaburzeń poziomu cukru.
Ja od siebie polecam glukometr. Można go dostać bez problemu za grosze, większym wydatkiem niestety są paski, ale w przypadku gdy mamy powyższe objawy warto się zastanowić nad taką inwestycją.
Domowym testem jest sprawdzenie tolerancji węglowodanowej po obciążeniu większą ilością cukru. Wiele osób odnotowuje spadki energii czy też senność. Ważne aby przed i podczas takiego testu nie wykonywać żadnej aktywności i odczekać 1-2h po.
Co można zrobić aby wyregulować poziom cukru?
Dieta jest oczywiście podstawą, więc jeśli spożywamy dużą ilość owoców, zbóż (zakładam, że nie ma w diecie słodzonych napojów, fast foodów, słodyczy itd.) to wciąż możemy mieć chronicznie lub czasowo zwiększoną produkcję insuliny. W tych przypadkach często obserwuje się nagłe spadki poziomu cukru. Warto pamiętać, że nabiał działa insulinogennie, co oznacza, że mimo niskiej zawartości cukru i niskiego IG powoduje spory wyrzut insuliny. Podobnie działają niektóre słodziki.
Zbyt mała podaż węglowodanów w przypadku gdy jesteśmy aktywni lub nie umiemy spalać tłuszczu jako energii spowoduje stres wywołany glukoneogenezą, wyrzut kortyzolu i znów cukier w gorę, insulina w górę…
Zalecane powszechnie spożycie węglowodanów rano może również spowodować objawy związane z zaburzeniem poziomu glukozy na skutek kilku mechanizmów…mówi się, że powinniśmy jeść węglowodany rano, bo wtedy mamy najwyższą wrażliwość insulinową, niestety wrażliwość ta dotyczy zarówno komórek mięśni jak i komórek tłuszczowych, a rano dodatkowo mamy też najwyższy poziom kortyzolu, co daje nam jakby dodatkowe źródło cukru. Zdecydowanie (jak dochodzą wieści z nowych badań (1,2) bezpieczniej jeść węglowodany po treningu lub wieczorem, zwłaszcza gdy nasz sen nie jest idealny (przez co mamy odwrócony rytm wydzielania niektórych hormonów, m.in. kortyzolu).
Aktywność fizyczna, zwłaszcza krótka i intensywna, uwrażliwia komórki na insulinę. Paradoksalnie wysiłek fizyczny o małej intensywności może być skuteczniejszy niż chroniczne cardio. Więc moim zdaniem albo bardzo intensywnie albo niski poziom.
Ale czasami dieta i ćwiczenia nie są przyczyną i należy przeanalizować nasz styl życia. Mam tu na myśli dwa aspekty: stres i sen. Stres może dotyczyć wielu aspektów od przetrenowania po infekcje, więc trzeba spojrzeć bardzo kompleksowo na problem. Przetrenowanie, niedojadanie, chore jelita czy brak snu to klasyczne przykłady stresorów w naszym życiu.