3 lipca, 2014

Sens diagnozy (zwłaszcza w chorobach autoimmunologicznych)

Konwencjonalna medycyna lubi przyklejać etykietę chorobową do człowieka. Pacjent z drugiej strony lubi takową mieć i często sam domaga się diagnozy. Niestety rzadko kto zdaje sobie sprawę czym jest diagnoza i czemu posiadanie jej bywa zgubne, zwłaszcza gdy mowa o chorobach autoimmunologicznych, ale również w przypadku każdej innej chronicznej choroby.

Czym jest diagnoza?
Diagnoza to tak naprawdę tylko zestaw symptomów. Co ciekawe, dwie osoby z tą samą diagnozą mogą mieć różne symptomy, co oczywiście przyczynia się do wielu błędnych diagnoz. Konwencjonalny model medycyny lubi diagnozy, ponieważ oparty jest o farmakologię, czyli symptom-> diagnoza->lek, i nawet jak symptomy nie są chorobą, to ortodoksyjna medycyna będzie je nazywać chorobą, aby łatwiej było leczyć pacjenta.
Gdy patrzysz na symptomy i nadajesz im nazwy, to jednocześnie ograniczasz ilość potencjalnych terapii. Np. powiedzmy, że masz wysokie ciśnienie lub cholesterol, co w konwencjonalnym spojrzeniu na problem oznacza, że lekarstwem musi być obniżenie jednego lub drugiego lekami. Podobnie w autoagresji rozwiązaniem będzie zazwyczaj lek hamujący funkcje systemu odpornościowego, lub w przypadku Hashimoto hormon tarczycy. Pomijam ile osób otrzymuje syntetyczne hormony nawet gdy ich tarczyca wciąż wykazuje prawidłowe funkcje! W innych przypadkach zahamowanie systemu odpornościowego jest równoznaczne dla lekarza z leczeniem autoagresji. W końcu definicja choroby to symptomy, ale to że są spowodowane nieprawidłową pracą systemu odpornościowego sugeruje im tylko aby podać np. sterydy. Z kolei alternatywni praktykanci  pryzmują odwrotny kierunek. Ich leczenie chorób autoimmunologicznych polega na stymulacji systemu odpornościowego. I tego mnie nauczono w szkole naturopatycznej: podawać echinacee, koci pazur czy inny suplement mający „pobudzić” system odpornościowy. Dwa przeciwstawne podejścia:  konwencjonalne hamowanie i naturalne stymulowanie, będą zawsze destrukcyjne. Czy tak ciężko jest zrozumieć, że mówimy o systemie, który cechuje się nieregularnością i nie jest pod kontrolą? Ani stymulacja, ani hamowanie nie powinny być celem terapii. Jedyna opcja jaką dziś mamy to modulacja systemu odpornościowego i o tym już pisałam nie raz. Dlatego medycvyna funkcjonalna będzie nadrzędna do konwencjonalnych czy naturalnych terapii chorób autoimmunologicznych.
Autoagresja to nie choroba
Choroba autoimmunologiczna w powszechnym przekonaniu to choroba, która powoduje odpowiedź ze strony układu odpornościowego przeciw własnym tkankom czy organom. Autoagresja to jednak nie choroba, która powoduje atak i trochę czasu zajęło mi aby pojąć, że to tylko nazwa, którą nadano diagnozie systemu odpornościowego, który jest w nierównowadze. I nikt nie zastanawia się co powoduje, że system odpornościowy skupia się na własnych organach. Zamiast tego tendencja jest do skupiania się na danym organie jaki został zaatakowany. I nieważne, że endokrynolog do którego sumiennie chodzisz nie ma pojęcia na temat systemu odpornościowego i jedyne opcje jakie może Ci zaoferować to hormony tarczycy lub więcej hormonów.
Dwie osoby z tą samą chorobą autoimmunologiczną będą miały zupełnie inne podłoże choroby, nawet jak symptomy będą podobne. U jednej osoby może to być aktywacja Th2 i Th17, a u drugiej zahamowana reakcja Th2. A u trzeciej będzie stymulacja i Th1, i Th2 i nawet Th17. W normalnych warunkach sprawdza się poszczególne aktywności systemu odpornościowego. W przypadku każdej osoby reakcja ze strony cytokin, chemokin czy neuroprzekaźników będzie inna. Często chorujesz lub nie chorujesz w ogóle? Lekarz to przeoczył lecząc Twoją chorobę autoimmunologiczną…a Ty będziesz się czuć coraz gorzej. I wciąż nie jesteśmy jeszcze na etapie rozpoznawania co stymuluje system odpornościowy lub co doprowadziło do jego zahamowania. To może być multum czynników, z których dieta i dysfunkcje organów takich jak jelita czy wątroba są najczęściej lekceważone.
Nazwa choroby zmniejsza szansę na efektywne leczenie
Gdy skupiasz się na nazwie swojej choroby automatycznie ograniczasz sobie i leczenie, i dojście do tego, co tak naprawdę jest przyczyną tego stanu. Co gorsza, nie tylko nie patrzysz na podłoże choroby, ale również nie widzisz, jakie inne systemy Twojego organizmu są dotknięte, poza oczywiście organem czy tkanką, które zostały bezpośrednio zaatakowane.
A co mnie najbardziej przeraża, to ile osób nie zdaje sobie sprawy czym jest autoagresja tak naprawdę. Choroby autoimmunologiczne nie występują samodzielnie i mając jedną, masz przeciwciała na inne tkanki czy organy. I piszę to z pełną świadomością. Jednak dopóki uszkodzenie tkanki czy organu nie będzie wystarczające, nie będzie szans na wykrycie tego stanu przez konwencjonalnego lekarza. Czytelnicy Tłustego z USA mogą wykonać skan przeciwciał przeciw 22 różnym tkankom.

I wiele osób dzień w dzień funkcjonuje z kilkoma chorobami autoimmunologicznymi, przez to że ktoś lekceważąco powiedział, że to np. tylko tarczyca i nic poważnego. A tymczasem w ich organizmie ma miejsce poważna nierównowaga systemu odpornościowego, która wpływa na pracę innych organów i jednocześnie inne czynniki, przed którymi lekarz nie ostrzegł, powodują coraz większe rozregulowanie systemu odpornościowego. Ci, którzy czują się gorzej pomimo konwencjonalnego leczenia zaczynają sami szukać rozwiązania, co często kończy się przyjmowaniem suplementów lub stosowaniem diety, która po jakimś czasie pogorszy ich stan.

Zrozumieć autoagresję
Podsumowując, choroba autoimmunologiczna jest dysfunkcją systemu odpornościowego, która nie znika po podaniu hormonów tarczycy czy też zahamowaniu systemu odpornościowego. Nie nadawajmy jej na siłę imion, i nie ograniczajmy się do nazwy jaką już mamy. Jeżeli musisz ją nazwać to będzie miało ona Twoje imię i nazwisko, bo każdy organizm jest inny.

Autoagresja to problem całego systemu, na który w ciągu życia będzie wpływać wiele czynników, stymulując ataki na inne tkanki. Wiele osób będzie mieć symptomy autoagresji (jak ja od operacji pęcherzyka kilka lat temu), mimo że różne przeciwciała będą negatywne. Niestety jeszcze nie potrafimy badać wszystkich przeciwciał, nawet w przypadku tarczycy bada się 3, a organizm produkuje 18. I patrząc ile obecnie jest przypadków autoagresji, i nawet ile mi udaje się miesięcznie wyłapać, nie liczyłabym na tendencję spadkową. Ważne aby być czujnym, a gdy etykieta chorobowa została już przypięta nie polegać na idiotycznym farmakologicznym modelu leczenia tylko wziąć sprawy w swoje ręce. Niestety tutaj nie ma innych opcji, albo jesteś biernym pacjentem, albo robisz doktorat z medycyny 😉

Szkolenie
nadwrażliwości pokarmowe

Od nadwrażliwości pokarmowych do autoimmunologii

dieta
eliminacyjna

Samodzielne rozwiązywanie problemów pokarmowych.

pobierz
przewodnik

Paleo w pigułce.

Zapisz się na
konsultacje

Najczęściej czytane

Hashimoto (autoimmunologiczna niedoczynność tarczycy)

Niedoczynność to poważny problem w ostatnich latach. Coraz więcej osób choruje i coraz częściej pacjent słyszy, że jego choroba to Hashimoto. Przeważnie... Zobacz więcej


Euthyrox, Eltroxin – czego nie wiesz o syntetycznym T4?

Nie ma dnia abym nie dostała wiadomości na temat chorób tarczycy. Niedoczynność jest tak często diagnozowana w ostatnich latach, że zaczyna to... Zobacz więcej


Reaktywna hipoglikemia i insulinooporność

Problemy z poziomem glukozy we krwi są bardzo powszechne, ponieważ wile różnych czynników wpływ na stabilność glukozy we krwi. Stres, nieodpowiednia dieta,... Zobacz więcej


SIBO czyli najczęstszy powód Zespołu Jelita Drażliwego

Zespół jelita drażliwego to jedna z najczęstszych diagnoz na świecie. Nazywam ją workiem, do którego można wrzucić dosłownie wszystko, co daje objawy... Zobacz więcej


Gdy metylacja zawodzi – mutacja genu MTHFR

MTHFR – zapamiętajcie ten akronim, za kilka lat będzie o nim głośno. Dzisiejszy post, w moim odczuciu, jest jednym z ważniejszych. Przynajmniej... Zobacz więcej


Archiwum wpisów

Archives

Godziny otwarcia gabinetu:

PN-PT 10:00-18:00

Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.