Dziś
kolejna fizjologiczna przeszkoda w redukcji tkanki tłuszczowej – hormony. Równowaga hormonalna jest kluczowa dla naszego zdrowia. Hormony sterują całym naszym ciałem i mają potężną moc, więc nic dziwnego gdy naruszenie nawet w delikatny sposób ich naturalnych stanów może być katastroficzne w skutkach. Wystarczy pomyśleć co się dzieje podczas większych hormonalnych rewolucji w życiu człowieka, takich jak okres dojrzewania, ciąża, menopauza czy andropauza.
Jak powstają hormony
Istnieje prosty powszechny schemat dla kluczowych hormonów (płciowe,
tarczycy, nadnerczy). Rozpoczyna się w mózgu od przekaźnika nerwowego
(nuroprzekaźnika), np. seretoniny, dopaminy czy acetylocholiny. Takie
substancje chemiczne stymulują podwzgórze w naszym mózgu, które z kolei
wysyła sygnały do przysadki mózgowej. Przysadka mózgowa ukierunkowana
jest na konkretny organ (np. tarczyca), który zaczyna wydzielać hormony,
najczęściej wraz z pomocą protein, które pomagają przetransportować
hormony w docelowe miejsce. Jeśli organizm nie potrzebuje takiej ilości
hormonów, nadmiar może trafic do wątroby, gdzie przy pomocy żółci
zostanie wydalony poprzez jelito grube.
Co może pójść nie tak
Hormony mogą zostać również zamienione w inne hormony np. testosteron w
estrogen, w zależności od potrzeb organizmu. I taki hormon następnie
wiąże się z receptorem komórki wywołując w niej szereg procesów. Jeśli
receptor nie wykrywa hormonu mamy do czynienia z niedoborem, czyli może
być dużo wolnych hormonów krążących w organizmie, a poziom hormonów
będzie niski, mimo że organy pracują prawidłowo. Dzieje się tak gdy
hormon nie jest w stanie połączyć się z receptorem, lub gdy nie zachodzi
prawidłowo reakcja w komórce. Dlatego często oznacza się dodatkowo
poziom wolnych hormonów.
Nie jest to jedyna kwestia, która może zostać zaburzona w prawidłowym
schemacie. Problemy mogą pojawić się już na etapie przekaźników
nerwowych – gdy jest ich za mało nie będą w stanie stymulować przysadki
mózgowej. Np. gdy mamy mało dopaminy podwzgórze wydzieli za dużo
prolaktyny. Przysadka mózgowa również może nieprawidłowo pracować, przez
co nie wydzieli sygnału do odpowiedniego organu – często lekarze nie
biorą tej opcji pod uwagę i od razu stwierdzają, że to organ
nieprawidłowo funkcjonuje.
Często też spotyka się zbyt duże lub małe połączenie białka z hormonami
lub problemy z prawidłowym wydalaniem nadmiaru hormonów z organizmu, np.
na skutek złej pracy wątroby czy pęcherzyka żółciowego.
Niejednokrotnie problem tkwi w prawidłowej konwersji hormonów, co
powoduje zaburzenie równowagi (jednego będzie za dużo, innego za mało).
Hormony muszą być w równowadze (nie w normie)
System hormonalny człowieka jest skomplikowaną kwestią, i
niestety u kobiet jest to cała kaskada zależnych od siebie czynników,
podczas gdy męski układ hormonalny jest dużo łatwiejszy do ogarnięcia.
Istotne jest zrozumienie, że jeden hormon wpływa na drugi, że wiele
innych czynników wpływa na ich wytwarzanie, transport, wydalanie oraz
konwersję. Dlatego leczenie pojedynczego schorzenia poprzez podawanie
sztucznych hormonów mija się z celem, dopóki nie znajdziemy prawdziwej
przyczyny naszych problemów. Zwłaszcza, że hormony to sposób komunikacji
naszego ciała. To od nich zależy nasz humor, apetyt, popęd seksualny,
energia i całe nasze zdrowie generalnie. I oczywiście zdoolność do utraty tkanki tłuszczowej.
Dla przykładu: nieprawidłowe wskaźniki TSH i zwłaszcza T3 oraz T4 nie
oznaczają koniecznie chorej tarczycy; nadmiar estrogenu może wynikać z
wielu innych czynników niż zaburzenie pracy jajników, a za wysoka
insulina nie musi być konsekwencją chorej trzustki itd.
Równowaga hormonalna u kobiet ma krytyczne znaczenie. Konwencjonalne podejście lekarzy polegające na oszacowaniu, który hormon należy podać jest karygodne. Dlaczego? Oto kilka powodów:
– estrogen i progesteron chronią mózg, pomagają w funkcjach kognitywnych i redukują stan zapalny
– hormony są zależne od neurotransmitterów, co oznacza że wpływają na nasz nastrój, silną wolę czy motywację
– hormony wpływają na metabolizm kości
– hormony
tarczycy są zależne od progesteronu, który z kolei pomaga regulować funkcje systemu odpornościowego
Hormony a redukcja
Brak równowagi hormonalnej jest podstawową przyczyną, dla którego nie potrafimy spalać tkanki tłuszczowej. Dla prawidłowej pracy hormonów, a co za tym idzie, w celu uzyskania równowagi hormonalnej pewne systemy muszą funkcjonować poprawnie. Ważne są: nadnercza, regulacja poziomu cukru we krwi oraz prawidłowa praca wątroby i pęcherzyka żółciowego. Gdy mamy dysfunkcje w obrębie jednego z nich to cała równowaga hormonalna zostaje zaburzona a odchudzanie staje się niemożliwe.
Wiele hormonów ma bezpośredni wpływ na redukcję. Np. hormony płciowe jak testosteron, DHEA, estrogen. Podwyższony testosteron u kobiet i podwyższony estrogen u mężczyzn to najbardziej powszechny problem utrudniający odchudzanie. Wiele czynników może zaburzyć prawidłowe wydzielanie hormonów. Najczęściej jest to stres, sen, problemy trawienne, nieustabilizowany poziom glukozy we krwi, styl życia czy estrogeny środowiskowe. Również uboga w witaminy i minerały dieta odgrywa tutaj ważną rolę.
Holistyczne podejście
Zawsze należy najpierw zwrócić uwagę na wszystkie objawy danej osoby,
jej styl życia (dieta, sen, stres), stosowane leki i ogólny stan
zdrowia, a nie tylko tylko wynik testów laboratoryjnych. Niestety
osobiście nigdy nie spotkałam się w naszej służbie zdrowia z takim
podejściem. Na wysoką insulinę dostałam metforminę, na tarczycę inny
magiczny lek, na Pco tabletki anty…
Problem z badaniami i diagnostyką ogólnie jest globalny. Często poza podstawowym pakietem badań pacjent nie jest w stanie uzyskać nic więcej. Co więcej, bardzo rzadko robi się pełny profil hormonalny, co jest kluczowe przy tego typu zaburzeniach. Kierowanie się zakresami norm, które notabene są ustalane na podstawie osób chorych, i nie zwracanie uwagi w jaki sposób dane hormony wypadają na tle innych prowadzi do destrukcyjnego przepisywania leków mających na celu tylko korygowanie nieprawidłowych stanów. I mamy efekt domina, bo każdy naturalny czy syntetyczny hormon wpłynie na poziom jakiegoś innego. Biorąc pod uwagę poziom złożoności całego zagadnienia osobiście jestem przerażona lekkim podejściem służby zdrowia do naszego układu hormonalnego 🙁