1) kwasy tłuszczowe trans
Utwardzane oleje roślinne powstały raptem 100 lat temu i są to pierwsze tłuszcze zrobione przez człowieka. Cały proces polega na utwardzeniu płynnego oleju do masy stałej, co powoduje że tłuszcz nabiera właściwości konserwujących jedzenie, a ponadto podnosi smak i polepsza teksturę jedzenia.
Tłuszcze trans podnoszą poziom złego cholesterolu i obniżają poziom dobrego, w konsekwencji spożywanie ich zwiększa szanse na rozwinięcie chorób serca. Należy unikać utwardzanych olejów w każdej ilości, najczęściej można je znaleźć w gotowych wypiekach, margarynie, fast foodach, chipsach, ciastkach i innych słodyczach.
2) azotany
Azotany same w sobie są niegroźne, ale w organiźmie człowieka przekształcane są do azotynu, który może zostać przekształcony do nitrozaniny. Nitrozaniny to substancje silnie rakotwórcze. Azotany używane są w produkcji przetworzonych mięs (wędliny, parówki itd). Nadają kolor i konserwują. Warto spożywać witaminę C, która blokuje wytwarzanie nitrozanin.
3) słodziki/cukier
O
cukrze pisałam już kilkakrotnie. Powoduje szereg chorób, uzależnia, wykazuje działanie toksyczne. Podobnie sztuczne substancje słodzące takiej jak sorbitol, aspartam czy acesulfam. Debata czy są toksyczne i rakotwórcze wciąż trwa, ale szereg badań udowodniło, że pobudzają apetyt i uzależniają od słodkiego smaku. Ponadto niektóre badania udowodniły, że sztuczne słodziki powodują : bóle głowy / migreny, zawroty głowy, napady epilepsji,
nudności, drętwienia, skurcze mięśni, przybieranie na wadze,
wysypki, depresje, zmęczenie, drażliwość, częstoskurcz serca,
bezsenność, problemy z widzeniem, utrata słuchu, palpitacje
serca, trudności z oddychaniem, ataki niepokoju, niewyraźna
wymowa, utrata smaku, szum w uszach, zawroty głowy, utrata
pamięci i bóle stawów.
4) sztuczne barwniki
Producenci mogliby stosować barwniki naturalne, niestety ze względu na koszty i wygodę stosują szereg sztucznych substancji, które wykazują silną korelację pomiędzy spożyciem, a wzrostem występowania nowotworów oraz reakcji alergicznych. Najczęściej występują w produktach dla dzieci (cukierkach, gumach, lodach, gumach rozpuszczalnych) ale również w jogurtach, gotowych zupach, mięsach czy napojach.
5) sztuczne konserwanty
Oprócz wspomnianych azotanów, które są najbardziej popularne możemy spotkać: dwutlenek siarki, benzoilohydrazyna czy cytrynian sodu. Sztuczne konserwanty mogą wywołać szereg reakcji alergicznych, nasilają objawy chorób neurologicznych oraz wykazują działanie rakotwórcze. Konserwanty można spotkać w produktach, gdzie nikt by się ich nie spodziewał, np. w chlebie, owocach suszonych.
6) glutaminian sodu
Często zwany piątym smakiem….jest dosłownie wszędzie: od gotowych dań, przez wędliny aż do przypraw. Glutaminian wykazuje działanie uszkadzające mózg oraz wzrok.
7) syrop glukozowo-fruktozowy
Tańszy i gorszy zamiennik cukru. Dodawany praktycznie od większości słodyczy, nabiału, dżemów, gotowych słodkich wypieków, napojów, lodów. Otrzymuje się go z kukurydzy, która poddana procesom chemicznym zostaje oczyszczona do 90% stężenia fruktozy. W przypadku syropu glukozow-fruktozowego stężenie wynosi ok 55% fruktozy i 45% glukozy lub 42 i 58% w zależności od użycia. Nadmierne spożycie fruktozy powoduje podwyższenie złego cholesterolu LDL i trójglicerydów. Ponadto badania wykazały podniesiony poziom glukozy na czczo u osób spożywających nadmiar fruktozy, co w konsekwencji prowadzi do otyłości. Ze względu na sposób metabolizowania fruktozy jest bardziej groźny niż cukier.
Mimo, że wiele badań dotyczących negatywnego wpływu powyższych substancji na nasze zdrowie jest w toku lub wnioski nie zostały jednoznacznie określone, warto zachować umiar i unikać wszelkich chemicznych smaków, kolorów czy innych substancji w naszym jedzeniu. Jedzenie powinno być naturalne, beż żadnych wyprodukowanych przez człowieka dodatków, inaczej nie jest to jedzenie. Nasz organizm przeprowadza miliony reakcji chemicznych w jednym czasie i nie widzę sensu, aby warto było dokładać mu kolejnych poprzez konsumpcję chemii.