10 kwietnia, 2014
10 kwietnia, 2014
Logicznie każdy z nas rozumie, że wprowadzenie sztucznej równowagi w organizmie może nie być optymalne, ale intuicyjnie wiele kobiet na pigułkach czuje się lepiej mając ową sztuczną równowagę niż brak własnej naturalnej. Niestety im dalej w las tym ciemniej, i lata stosowania hormonalnej antykoncepcji dają o sobie znać, co zresztą zacznie być dopiero zauważane za kilka pokoleń, gdy temat nie będzie aż tak młody.
Jak działają tabletki antykoncepcyjne?
Założę się, że 9/10 kobiet stosujących pigułki nie ma zielonego pojęcia jaki jest mechanizm ich działania. Schemat jest banalny: progesteron blokuje produkcję FSH, co zapobiega wzrostowi estrogenu i endometrium, przez co LH nie jest wydzielane i owulacja nie następuje. Czyli głównie wszystko zaczyna się od wzrostu progesteronu.
Każda tabletka antykoncepcyjna dostępna na rynku ma syntetyczny progesteron (vide substancję przypominająca progesteron), który oprócz hamowania owulacji jednocześnie zmniejsza ilość i zagęszcza śluz w szyjce macicy. Ta sytetyczna forma progesteronu nie jest takim samym hormonem jak ten produkowany przez organizm ludzki. Jednak pigułki tylko z progesteronem nie są tak bardzo poplarne jak mieszane.
Dodanie estrogenu do pigułki nie jest bez powodu. Przede wszystkim dzięki temu można zarządzać własnym poziomem estrogenu, czyli albo go podnieść albo obniżyć. Stąd powszechnie gdy pojawia się problem z przewagą estrogenową lub progesteronową tabletki mieszane są przepisywane. Taka kombinacja pozwala również zapobiec krwawieniom między cyklami czy zmniejszyć poziom androgenów.
Czego nie wiesz o pigułkach?
Trzy podstawowe kwestie, z których każda kobieta planująca lub przyjmująca doustną antykoncepcję musi sobie zdawać sprawę to:
Podobnie jest z naturalnym progesteronem, którego poziom w ciąży jest bardzo wysoki, więc zdajemy sobie sprawę jak ważnym jest hormonem dla prawidłowego przebiegu ciąży. Natomiast syntetyczny progesteron natomiast może powodować wady rozwoju jeżeli kobieta przyjmowała tabletki antykoncepcyjne bez świadomości, że jest w ciąży.
Plusy antykoncepcji hormonalnej?
Tak naprawdę ciężko mówić o bezpośrednich plusach w przypadku czegoś co tylko łata problem lub w konsekwencji powoduje inne. Teoretycznie sztuczna równowaga może być korzystniejsza niż własna nierównowaga, np. w kontekście powstawania niektórych nowotworów. Jednak sprawa nigdy nie jest czarno-biała i należy rozważyć w tym przypadku najpierw minusy, ponieważ tych jest więcej. I tak, chcę Was nastraszyć, mimo że sama mam za sobą długą przygodę z pigułkami.
Dlaczego warto unikać pigułek?
1) Uszczuplają zasoby składników odżywczych
Tabletki antykoncepcyjne pozbawiają nas witamin z grupy B, witaminy C, selenu, cynku czy aminokwasu tyrozyny.
2) Zwiększają ryzyko zakrzepów i udaru mózgu
Zwłaszcza u kobiet powyżej 35 roku życia.
3) Powodują przewagę estrogenową
Nadmiar syntetycznego estrogenu zwłaszcza przy nieprawidłowej pracy wątroby czy tarczycy może być wielkim problem, który wiążę się z ryzykiem nowotworowym. Na co dzień tak wiele mamy kontaktu z xenoenostrogenami, że każda nadwyżka powinna być eliminowana.
4) Upośledzają komunikację z przysadką
Dzięki sporej ilości estrogenu i progesteronu następuje sprzężenie zwrotne i przysadka wymusza zablokowanie produkcji naszych własnych hormonów. Czasami ta komunikacja zostaje zerwana na zawsze, stąd wiele kobiet cierpi na po-pigułkowy brak miesiączki i niepłodność.
5) Wywołują nierównowagę systemu odpornościowego
Biorąc tabletki antykoncepcyjne tworzysz sytuację, którą organizm odczytuje jako pseudo ciążę. To powoduje nierównowagę systemu odpornościowego, który zaczyna zmieniać dominację TH1 na Th2, co może przyczynić się do wystąpienia chorób autoimmunologicznych.
6) Zmieniają florę bakteryjną jelit
W każdym teście na obecność przerostu Candidy znajdziecie pytanie odnośnie stosowania antykoncepcji hormonalnej. Nie bez powodu, ponieważ pigułki są nr 1 przyczyną chronicznych infekcji grzybiczych narządów rodnych. Zwiększona jest również szansa wystąpienia innych infekcji np. bakteryjnych.
7) Wpływką na wybór partnera
Kobiety stosujące antykoncepcję hormonalną mają zmienione wyczucie feromonów 🙂
8) Nie sprzyjają budowie mięśni
Jeżeli spędzasz wiele godzin na siłowni, a efektów brak to przyczyną może być zahamowany przez pigułki testosteron.
9) Brak libido, suchość pochwy
Tutaj też winowajca jest testosteron, który spada na skutek zwiększenia białka wiążącego hormony płciowe. Poziom SHBG nie spada szybko nawet po zaprzestaniu kuracji.
10) Osłabiają tarczycę
Estrogen powoduje, że zwiększa się ilość TBG, czyli białka wiążącego tyroksynę, przez co mamy mniej wolnych hormonów tarczycy dla komórek ciała.
11) Zmniejszają produkcję DHEA
DHEA to hormon kojarzony ze starzeniem, ale jego niski poziom jest też często u osób z chorobami autoimmunologicznymi lub zestresowanych. Dodatkowo u kobiet łykających pigułki poziom kortyzolu bywa wyższy.
12) Mogą przyczynić się do anemii
Ponieważ uszczuplają zasoby kwasu foliowego, witamin B6 i B12. Stąd zajęcie w ciąże od razu po zaprzestaniu antykoncepcji nie jest dobrym pomysłem.
13) Zmniejszają metabolizm węglowodanów
Tabletki antykoncepcyjne powodują niedobory magnezu i cynku, które wpływają negatywnie na wrażliwość insulinową.
14) Zwiększają poziom stresu oksydacyjnego
Być może na skutek niedoborów witamin C i E, jakie antykoncepcja hormonalna powoduje.
15) Powodują nadmiar miedzi
Syntetyzmy estrogen pobudza aldosteron, co powoduje wydalanie sodu i cynku, a zatrzymanie m.in. miedzi, której nadmiar jest bardzo niebezpieczny dla ogólnego zdrowia.
16) Są uniwersalne
Mimo wielu typów tabletek antykoncepcyjnych założeniem jest, że pigułka ma być uniwersalna tak aby każda kobieta mogła jej użyć, co kompletnie lekceważy naszą indywidualność odnośnie produkcji hormonów. Nie wspominając, że dobór pigułki odbywa się najczęściej empirycznie (czytaj: w ciemno).
17) Powodują tycie
Naturopatycznie wierzymy, że wszelkie syntetyczne leki, w tym hormony są toksyczne dla organizmu, a toksyn lubią magazynować się w tkance tłuszczowej. I w taki ochronny sposób organizm sprawia, że kilogramy przybywają.
18) Zmniejszają odporność na stres
Pigułki powodują uszczuplenie zapasów witaminy C, której największą ilość można znaleźć w nadnerczach, ale również pozbawiają witaminy B5 i B6 oraz magnezu, które są istotne dla prawidłowego funkcjonowania systemu nerwowego.
19) Mogą być rakotwórcze
W 2005 IRC umieściło substancje zawarte w tabletkach antykoncepcyjnych na liście substancji rakotwórczych.
20) Sprzyjają depresji
Syntetyczny progesteron (progestins) powoduje niedobór serotoniny w mózgu, co empirycznie potwierdzają kobiety odczuwające przygnębienie czy pogorszenie nastroju podczas zażywania pigułek.
21) Są toksyczne dla wątroby
Syntetyczny estrogen kładzie spory nacisk na wątrobę, która musi sobie poradzić z metabolizmem sporej ilości sztucznych hormonów. Pierwsza faza detoksu jest najbardziej obciążona podczas stosowania pigułek, i paradoksalnie substancje odżywcze niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania tej fazy detoksu, jak witaminy z grupy B, witamina C czy magnez są uszczuplane przez pigułki.
Brać czy nie brać?
Przede wszystkim nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Każdy syntetyczny lek jest toksyczny i ma swoje wady, więc nie tylko pigułki nie powinny być tutaj demonizowane. I szczerze mówiąc, można stwierdzić, że większość z minusów wymienionych wyżej będzie odczuwalna dopiero po jakimś czasie ich stosowania. Być może dla wielu kobiet plusy przyjmowania antykoncepcji hormonalnej jak bezpieczeństwo czy wygoda będą warte poświęceń. Jak często mówię, jest więcej do przeżycia w życiu niż zdrowie.
Niemniej jednak jest jeden minus, który moim zdaniem sprawia, że nie ma sensu nawet patrzeć na pigułki, i jest to ich wpływ na tarczycę. Niestety w dzisiejszym świecie jest tylko czynników zakłócających pracę tarczycy jak stres, niewłaściwe odżywianie, problemy pokarmowe, metale ciężkie, toksyny, restrykcyjna dieta czy dysfunkcje systemu odpornościowego, że dorzucanie czegokolwiek do tego worka jest nierozsądnym podejściem. Zwłaszcza, że po menopauzie to nasze tarczyca i nadnercza będą musiały dużo ciężej pracować.
W trakcie lub po
Gdy przyjmujesz tabletki antykoncepcyjne lub dopiero co je porzuciłaś ważne jest aby naprawić szkody jakie powstały w wyniku ich stosowania. Zaczynając od uzupełnienia witamin i minerałów jak: B, C, magnez, cynku czy kwas foliowy, przez zadbanie o florę bakteryjną jelit i detoks wątroby. Ten ostatni jest szczególnie ważny dla kobiecego zdrowia. Gdy po zaprzestaniu przyjmowania pigułek okres nie nastąpił samoistnie trzeba pomóc w komunikacji między podwzgórzem, przysadką i jajnikami.
Zadziwia mnie jak wiele kobiet stosuje antykoncepcję i nie zdaje sobie sprawy, że należy większą uwagę zwrócić na jelita czy wątrobę. Mimo, że organizm daje im wyraźne sygnały w postaci chronicznych infekcji dróg moczowo-płciowych czy symptomów estrogenowej przewagi. Moim zdaniem poprawa metabolizmu estrogenu jest musem w trakcie i po stosowaniu doustnej antykoncepcji.
W diecie kobiet w trakcie antykoncepcji hormonalnej lub po nie powinno zabraknąć: