Interwencje medyczne w 21 wieku są tak powszechne, że nikt nie zastanawia się nad ich konsekwencjami. Chcemy wierzyć, że dorobek medycyny nie może się mylić. A już na pewno nie przypuszczamy, że coś tak banalnego jak USG może mieć poważne konsekwencje.
USG prenatalne to dziś standard. Daje nam ogromne poczucie bezpieczeństwa i spokoju, w końcu to tylko głowica wędrująca po brzuchu. Żadnego bólu, żadnej ingerencji w ciało. Nie znam nikogo kto nie chciałby zaglądnąć do środka i nie zobaczyć swojego dziecka. Dla niektórych to niemal duchowe doświadczenie tworzące więź z nienarodzonym jeszcze dzieckiem. Poza tym nasz konwencjonalny model medycyny oparty jest na strachu – też w przypadku USG – nie zobaczysz, może nie uchronisz się przed czymś złym.
Tak naprawdę USG jest tak powszechne, że nikt nie czuje potrzeby kontrolowanych badań w tej kwestii, przez co nie wiemy tak naprawdę czy zalecana częstotliwość i czas trwania badania są optymalne.
Jeszcze 15 lat temu statystyczna ciężarna miała wykonane 1 USG, dziś ta liczba wzrasta do 3 badań, a w ciążach wysokiego ryzyka aż do 6 badań.
Nie znamy tak naprawdę długoterminowych skutków wnikających z USG, ale wiemy, że kawitacja może być niebezpieczna. Co ciekawe wydaje się, że nie ma korzyści wykonywania USG w okresie okołoporodowym, za to zwiększa się ryzyko cesarskiego cięcia w 3 trymestrze. Ponadto fałszywie dodatnie badania pokazujące nieprawidłowości płodu są częste, co w 1 na 200 przypadków prowadzi do aborcji.
W literaturze znajdziemy doniesienia odniesienia o negatywnym wpływie na tkanki, co skutkuje zmianami na poziomie komórkowym czy np. krwawieniami. Zwierzęce badania nie są brane pod uwagę, chociaż niektóre z nich pokazały zmiany w zachowaniu myszy czy też zmiany neuronalne. Inne badanie u myszy pokazało aż o 22% zmniejszone tempo podziału komórkowego. Badania na świnkach morskich z kolei pokazały, że ultradźwięki w rejonie macicy powodują zwiększenie temperatury mózgu o 1,2-4,9 stopnia Celsjusza. Niektórzy sugerują, że takie zmiany neuronalne w mózgu mogą być powiązane z rozwojem autyzmu.
Temperatura to nie jedyny problem do zmartwień odnośnie USG. Mamy też hałas, który wytwarza si podczas badania i może być porównywalny do odgłosu nadjeżdżającego metra. Wspominana kawitacja jest również potencjalnym zagrożeniem oraz, a może
przede wszystkim hałas. Podczas badania, na skutek fal ultradźwiękowych,
powstaje strumień płynu, który powoduję siłę ścinającą na powierzchni
komórki. Naukowcy spekulują, że może to mieć wpływ na wczesny i późniejszy
rozwój płodu.
Dopplerowskie USG wydaje się być najbardziej problematycznym. Angielskie badania pokazują, że matki i dzieci, którym wykonano dwa lub więcej USG Dopplera mają dwukrotnie wyższą szansę na okołoporodową śmierć w porównaniu z dziećmi, które nie były w ten sposób diagnozowane.
Australijskie badanie pokazuje, że dzieci, które miały więcej niż 5 Dopplerowskich USG mają 30% większą szansę na wewnątrzmaciczne zahamowanie wzrostu płodu (IUGR), czyli coś co teoretycznie Doppler ma wykryć.
Kontrolowane badanie z 1996 roku, uwzględniające prawie trzy tysiące ciężarnych, sugeruje, że dzieci narażone na pięć Dopplerowskich USG były krótsze zarówno po porodzie jak i po 2-3 dniach od urodzenia. Mierzono także obwody klaki piersiowej, brzucha, ramion i grubość skóry, ale nie zanotowano znaczących odchyleń. Jeszcze jedno późniejsze badanie potwierdziło powyższe wnioski, chociaż pomiary dzieci w późniejszym wieku były zbliżone.
Jedno z badań sugeruje, że dzieci z opóźnieniem mowy są dwukrotnie bardziej narażone na USG ciążowe. Ciężko powiedzieć, czy to tylko korelacja czy jest tu jakaś przyczynowość.
Nawet WHO w swoim raporcie odnośnie bezpieczeństwa USG wspomina o korelacji pomiędzy leworęcznością u mężczyzn, a USG Dopplera.
Niemniej jednak w literaturze można doszukać się wielu badań jednoznacznie potwierdzających bezpieczeństwo USG. Problem w tym, że wiele z tych badań nie było przeprowadzonych rzetelnie. Nie ma zbyt wielu badań uwzględniających kobiety, które nigdy nie poddały się badaniu USG. Podobnie jak aktualizacji badań w związku z kilkukrotnie większą częstotliwością wykonywania USG. Ponadto większość starszych badań skupia się na uszkodzeniu komórki, na przykład na jej śmierci. Nowsze badania mają na celu poznanie w jaki sposób ultradźwięki zaburzają pracę komórki i ekspresję genów. Stąd wzięły się spekulacje nad zmianami rozwoju tak wrażliwych tkanek jak mózg. Ważne dla chociażby autyzmu okazała się stymulacja produkcji i wydzielania niektórych czynników wzrostu jak FGF2 i VEGF oraz rozszerzenia naczyń krwionośnym na skutek ultradźwięków.
Nie możemy też zapomnieć o stresie jaki kreuje badanie USG zarówno u dziecka, jak i u matki. Jak również warto wspomnieć o długich ekspozycjach jakie mają miejsce w przypadku badań 3 i 4-D, a które nigdy nie były odpowiednio badane pod kątem bezpieczeństwa.
Czy USG jest bezpieczne pozostaje kwestią wciąż nierozstrzygniętą. Na pewno mamy dowodowy, iż wielokrotne przeprowadzanie USG, zwłaszcza Dopplera czy też badanie wykonane przez niedoświadczonego lekarza może mieć konsekwencje dla zdrowia dziecka. Czy korzyści są wyższe niż zyski jest już kwestią indywidualną i bilans nie ma nic wspólnego z badaniami naukowymi. Wciąż tak naprawdę nie wiemy jak USG wpływa na komórkę i czy te zmiany są długotrwałe. Nie sądzę aby zaprzestanie wykonywania tego typu badań było rozwiązaniem, ale na pewno warte rozważenia są kwestie dotyczące okoliczności i sposobu wykonywania badania.
Co mnie osobiście martwi odnośnie USG to trzy potencjalne problemy:
1) zwiększony przepływ krwi i temperatury w lokalnych tkankach
2) produkcja bąbelków gazu powodujących ciśnienie na lokalnych tkankach
3) mechaniczny efekt płynu otaczającego komórki, który może powodować ciśnienie
Źródła:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1360032
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16949653
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8018609
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16567202
http://www.wiley-vch.de/books/sample/3527319344_c01.pdf
http://www.newscientist.com/article/dn1639-fetuses-can-hear-ultrasound-examinations-.html
http://www.fda.gov/ForConsumers/ConsumerUpdates/ucm095508.htm
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24176149
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10386738
http://www.newscientist.com/article/dn1639-fetuses-can-hear-ultrasound-examinations-.html
http://www.pnas.org/content/103/34/12903.abstract?maxtoshow
http://www.inchem.org/documents/ehc/ehc/ehc22.htm
http://contemporaryobgyn.modernmedicine.com/contemporary-obgyn/news/modernmedicine/modern-medicine-now/fetal-ultrasound-how-put-safety-first?page=full
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16567202
http://arxiv.org/ftp/arxiv/papers/1307/1307.7701.pdf