Utrzymanie równowagi flory bakteryjnej naszego organizmu jest kluczowe dla dobrego samopoczucia i zdrowia. Jednym z czynników, który narusza ją w dużym stopniu są antybiotyki. Niewielu z nas zdaje sobie sprawę, że konsekwencje antybiotykoterapii mają o wiele bardziej długoterminowy efekt na organizm niż uważamy.

Jeden z naukowców twierdzi, że na skutek długotrwałych antybiotykoterapii nie tylko uszkadzamy florę bakteryjną własnego organizmu, ale również w przypadku kobiet w ciąży narażone są również dzieci, które rodzą się z zaburzoną równowagą flory bakteryjnej.
Inne badania wskazują, że nawet jednorazowe zażywanie antybiotyków powoduje zmiany w różnych szczepach bakterii, oraz rozwój pantogenu Clostridium difficile., którego kolonizacja powoduje biegunki oraz zapalenie okrężnicy.

Generalnie antybiotyki kojarzą się z objawami niepożądanymi takimi jak biegunka czy grzybica, które często są wynikiem przerostu niebezpiecznych patogenów opornych na antybiotyki takich jak salmonnella czy candida.
Ponadto badania wskazują na korelację między zaburzoną równowagą bakteryjną a stanami zapalnym jelit, w tym chorobami Crohna czy okrężnicy. Pacjenci często mają zmniejszoną koncetrację pożądanych szczepów bakterii takich jak Lactobacillus oraz Bifdobacteria, które chronią przed patogenami oraz zwiększają absorpcję minerałów.

Brak równowagi mikroflory jest też czynnikiem wpływającym na reakcje autoimmunologiczne organizmu. Infekcja wywołania niektórymi typami patogenów może skutkować autoimmunologiczną odpowiedzią ze strony stawów lub innych organów. Zniszczenie flory bakteryjnej powoduje również, że błony śluzowe zaczynają przeciekać (syndrom nieszczelnej śluzówki), co uważane jest podstawę naruszenia obrony autoimunologicznej. Dlatego brak poprawnej flory bateryjnej kojarzony jest z chorobami takimi jak np. alergie.
Najnowsze badania wskazują także na powiązania między prawidłową florą bakteryjną a otyłością. Wynika to z faktu, że dieta niskokaloryczna zwiększa ilość szczepów bakteryjnych charakterystycznych dla osób szczupłych. Ciekawe badanie przeprowadzono na myszach. Osobnikom o sterylnej florze bakteryjnej przekazano bakterie kałowe zarówno z myszy szczupłych jak i otyłych. W konsekwencji przy tej samej kontrolowanej podaży jedzenia jedne myszy tyły, a inne nie przybierały na wadze.

Antybiotyki niewątpliwie są niezbędne jednak czasem korzyści ich stosowania są mniejsze niż straty jakie wywołują w organizmie. Szczególnie niebezpieczne jest stosowanie antybiotykoterpaii u małych dzieci, u których wykształcenie zdrowej flory bakteryjnej jest kluczowe dla długoterminowego zdrowia.
W mniej poważnych przypadkach można skorzystać z alternatywnych produktów do antybiotyków takich jak czosnek. oregano, miód, olej kokosowy, żurawina czy witamina D.

W przypadku gdy antybiotyk jest jednak koniecznością warto zadbać o polepszenie flory bakteryjnej poprzez chociażby spożywanie różnego typu sfermentowanego jedzenia (kefir, ale własnoręcznie robiony, ogórki kwaszone, kapusta kiszona) oraz stosowanie probiotyków. Ograniczy to występowanie biegunki oraz zaopatrzy organizm w dobre bakterie, co jest niezwykle istotne po okresie wyjałowienia kuracją antybiotykową. Do tego warto dołączyć np. błonnik, który działa prebiotycznie stymulując wzrost dobrych bakterii.