14 stycznia, 2013
14 stycznia, 2013
Niestety ilość toksyn, na które narażeni jesteśmy w dzisiejszym świecie jest ogromna i dużo wyższa niż miało to miejsce jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Industrializacja i rozwój we wszelkich dziedzinach życia odbywa się też kosztem naszego zdrowia. Wszelkie chemikalia w środowisku (zanieczyszczenia wody czy powietrza w tym metale ciężkie), żywność wysoko przetworzona, wysoko przetworzone oleje roślinne, syropy fruktozowe mają toksyczne działanie na nasz organizm. A nasze zdolności detoksu na skutek stresu, braku snu, chorób czy złej diety są coraz mniejsze. Takie połączenie może prowadzić do wielu powikłań, które z czasem staną się poważnymi schorzeniami.
Jakie mogą być konsekwencje?
– problemy z energią na skutek zaburzonej produkcji energii w komórce,
– kłopoty z nastrojem, depresje poprzez niewłaściwą syntezę neuroprzekaźników,
– zaburzenie równowagi hormonalnej na skutek metabolizowania hormonów, które nie zostały prawidłowo wydzielone,
– kłopoty ze skórą (trądzik, wsypki itd.),
– zaburzenia pamięci i zdolności poznawczych.
Naszym głównym organem oczyszczającym jest wątroba, która odpowiada również za:
– produkcję żółci,
– magazynowanie glukozy w postaci glikogenu,
– magazynowanie witamin A,D oraz B12,
– neutralizowanie wolnych rodników.
Warto zadbać o jej prawidłową pracę poprzez kilka dobrych nawyków:
– unikanie przetworzonych produktów oraz toksyn i substancji chemicznych w jedzeniu
– wykluczenie z diety kofeiny, papierosów oraz alkoholu
– suplementacja cynkiem, który wspomaga 1 fazę detoksu (zmiana toksyn rozpuszczalnych w tłuszczu na rozpuszczalne w wodzie)
– odpowiednia podaż aminokwasów (cysteina i metionina są zawarte w mięsie, rybach, jajkach)
– wspomaganie oczyszczania poprzez ciepła wodę z cytryną na czczo
– zadbanie o prawidłowe trawienie w tym florę bakteryjną (1,2,3,4,5,6,7,8, 9), wydzielanie kwasu solnego oraz nieszczelne jelita
– suplementacja preparatami regenerującymi wątrobę (np. sylimarol)
Co bardzo istotne gdy mowa o detoksie to aminokwas glutation, czyli jedna z najpotężniejszych broni naszego ciała. Glutation to trójpeptyd zbudowany z 3 reszt aminokwasowych: kwasu glutaminowego, cysteiny i glicyny. Służy do redukcji nadtlenków, co w rezultacie ochrania komórki przed uszkodzeniem ze strony toksyn. Wspomaga odtruwanie wątroby z metali ciężkich, alkoholu czy toksycznego wpływu papierosów. Od jego poziomu zależą też inne antyoksydanty takie jak wit. C i E. Jest obecność chroni nas głównie przed stresem oksydaycjnym na skutek silnych właściwości przeciwutleniająych.
Niestety na skutek diety, chorób, stresu, leków,starzenia się nasze ciało pozbywa się szybko glutationu, co powoduje zaburzenia w procesach detoksu.
Co można jeszcze zrobić aby usprawnić detoks?
– zwrócić uwagę na toksyny środowiskowe, od tych w kosmetykach po te w lekach,
– zwiększyć produkcję glutationu poprzez spożywanie produktów bogatych w siarkę jak cebula, czosnek, warzywa krzyżowe,
– w skrajnych przypadkach pomyśleć o suplementacji wit. B12, B6, NAC czy glicyną,
– zaadresować kwestię stresu (1,2,3).
Warto pomyśleć o detoksie trochę dłużej. Zwłaszcza gdy mamy za sobą etapy kiepskiego odżywiania, nadużywania leków czy też od lat męczą nas problemy z cerą lub hormonami. Ja jakiś miesiąc temu zajęłam się swoja wątrobą i profilaktycznie postanowiłam ją dość intensywnie wspomóc. Wykorzystałam wodę z cytryną i imbirem, koncentrat sylimarynowy, inositol, kurkumę, korzeń mlecza i ALA. Co zauważyłam to natychmiastowe zanieczyszczenie skóry, jakby wyrzut na zewnątrz wszystkiego i zdecydowanie więcej energii oraz lepszy sen (chociaż nie wiem czy to stricte od tego). Kontynuuje dalej suplementację do 3 miesięcy i zamierzam 2 razy do roku robić sobie takie małe wspomaganie.
I łatwo, gdy zdajemy sobie sprawę na czym polegają procesy detoksu, uzmysłowić sobie dlaczego dziwne monotematyczne diety czy kuracje nie maja prawa być skuteczne. Nie ma detoksu bez aminokwasów, antyoksydantów czy minerałów, stąd zawsze podstawą jest wartościowa i gęsta odżywczo dieta oraz długodystansowe podejście do tematu. Oczyszczanie kaszami czy sokami jak zawsze ma być drogą na skróty, szkoda tylko, że wiele osób po chwilowym zwiększeniu częstotliwości wypróżniania i pozbyciu nadmiaru wody z ciała, zaczyna wierzyć w skuteczność takich metod. Nie wspominając już o magicznych herbatkach czy kuracjach pełnych po prostu środków przeczyszczających i odwadniających. Prawdziwy detoks to coś więcej.